Zasady flipowania są proste – kupić lokal, podnieść jego wartość, odsprzedać z zyskiem. Każdy, kto zajmuje się flipingiem wie jednak, że w praktyce sprawa okazuje się bardziej skomplikowana, a fliper na swojej drodze może natrafić na wiele trudności. By flipować na naprawdę dużą skalę konieczne może okazać się m.in. założenie działalności gospodarczej oraz postaranie się o finansowanie.
Z tego tekstu dowiesz się:
- Czym jest profesjonalny fliper
- Dlaczego aby flipować na dużą skalę potrzebujesz działalności gospodarczej
- Gdzie szukać finansowania na fliping
- Jakich praktyk się wystrzegać.
Czym jest fliping profesjonalny?
Nie będziemy tutaj rozwodzić się na temat definicji, rodzajów flipingu oraz zasad, jakimi ten się rządzi – tekstów o tym powstało już wiele (a jeden można znaleźć na naszej stronie: LINK). Przedmiotem tego artykułu są metody, dzięki którym można usprawnić działalność fliperską. Poprzez fliping profesjonalny rozumiemy zajmowanie się kupnem, remontowaniem i następnie sprzedażą mieszkań zawodowo, nie okazjonalnie. Robienie tego w przemyślany sposób, zapewniający wysokie zyski, a przy tym nie uciekanie się do praktyk, które „psują” opinię wszystkich fliperów mogą z czasem doprowadzić do wprowadzenia rozwiązań prawnych utrudniających flipowanie.
O czym więc warto pamiętać, zajmując się flipingiem – i chcąc rozwinąć tę działalność?
Założenie działalności gospodarczej a fliping
„Flipować” można w teorii jako osoba prywatna, bez założenia działalności gospodarczej. Jest to rozwiązanie przez wielu uważane za bardziej opłacalne. Niekiedy pozwala na skorzystanie z ulg podatkowych (więcej na ten temat znajdziecie w tekście „Fliping a podatki”), fliper nie ponosi kosztów związanych z prowadzeniem działalności, łatwiej też pewne rzeczy zostawić w „szarej strefie” (na przykład część pieniędzy przekazać pod stołem – warto jednak podkreślić, że jest to poważnym przestępstwem i należy się takich praktyk wystrzegać). Kupno i odsprzedaż nieruchomości z zyskiem jako osoba prywatna jest jednak dopuszczalne jedynie, póki ktoś zajmuje się nim okazjonalnie.
W sytuacji, w której fliping będzie powtarzalny, zorganizowany i nastawiony na zysk – kwalifikuje się już jako działalność gospodarcza. I fliper może zostać potraktowany jako przedsiębiorca nawet jeżeli działalności nie zarejestruje. A przynajmniej tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny 08.09.2022, który w sprawie II FSK 1106/18 wydał wyrok, według którego ktoś zarabiający na flipingu jest przedsiębiorcą.
Mówiąc krótko: chcesz zajmować się flipingiem „na poważnie”? Zostań przedsiębiorcą. I lepiej działalność założyć dobrowolnie, zanim Urząd Skarbowy i tak zgłosi się po podatki od zysku ze sprzedaży.
Warto podkreślić, że prowadzenie działalności gospodarczej może mieć w przypadku flipingu na dużą skalę nie tylko wady, ale także zalety. Jedna z nich to większe możliwości ubiegania się o finansowanie.
Uzyskanie finansowania na fliping
Aby flipować, trzeba zainwestować. Najpierw w zakup mieszkania, a zwykle także w jego remont lub urządzenie, aby zyskało na wartości. Jeżeli posiadasz już wiedzę na temat rynku nieruchomości, potrafisz znaleźć odpowiednie mieszkanie i umiesz sprawnie przeprowadzić remont, większe fundusze początkowe mogą pomóc w osiągnięciu dużo większych zysków. Metoda generowania ich poprzez stopniowe przeprowadzanie flipów i ciągłe inwestowanie uzyskanych ze sprzedaży pieniędzy jest czasochłonna. W takich sytuacjach najlepsza droga do szybkiego rozwinięcia działalności to uzyskanie finansowania.
Kredyt bankowy (niekiedy określany przez banki jako pożyczka) zazwyczaj ma najlepsze warunki finansowe, ale aby je uzyskać należy spełnić rygorystyczne kryteria, m.in. dotyczące dochodów. Dodatkowo, formalności w bankach często się przeciągają, a w przypadku flipingu trzeba działać szybko – upatrzona nieruchomość może szybko zniknąć z rynku, a każdy tydzień zwlekania z remontem odwleka sprzedaż nieruchomości i kolejną inwestycję. W takim wypadku opcją są firmy udzielające finansowania przedsiębiorcom.
Ze względu na duże zainteresowanie taką ofertą, w Funduszu Hipotecznym Yanok oferujemy niskooprocentowaną pożyczkę krótkoterminową dedykowaną fliperom.
Jej podstawowe założenia to:
- Finansowanie udzielane jest wyłącznie przedsiębiorcom
- Całkowity koszt finansowania to tylko 1,25% odsetek za każdy miesiąc finansowania i 0% prowizji
- Pożyczka na wskazanych warunkach udzielana jest na trzy miesiące – istnieje jednak możliwość przedłużenia umowy
- Pożyczka przeznaczona jest na konkretny cel: zakup lub remont nieruchomości
- Finansowanie zabezpieczane jest hipotecznie, na nieruchomości, która ma zostać zakupiona lub wyremontowana
- Kwota pożyczki: maksymalnie do 50% ceny zakupu nieruchomości lub do 50% wartości z operatu szacunkowego posiadanej nieruchomości. .
Wstępna decyzja zapada już w ciągu dwóch dni roboczych, a jeśli pożyczkobiorca dostarczy wszystkie niezbędne dokumenty, pieniądze mogą trafić na jego konto nawet w ciągu tygodnia. Pożyczka Yanok dla fliperów to więc dobra opcja dla osób, które już zajmują się flipingiem i chcą rozwinąć działalność dzięki szybkiemu zastrzykowi gotówki, pozwalającemu na zakup atrakcyjniejszej nieruchomości lub szybsze dokonanie remontu.
Unikanie nieetycznych praktyk
Jedno z założeń flipingu to kupno jak najtańszej nieruchomości. W tym celu osoby, które zajmują się flipami, często próbują dotrzeć do ludzi nie posiadających wiedzy o rynku, w trudnej sytuacji materialnej, chcących szybko zbyć nieruchomości albo dysponujących lokalami w złym stanie technicznym lub o nieuregulowanej sytuacji prawnej. Czy jest w tym coś niewłaściwego? Nie. Metody niektórych fliperów wzbudzają jednak kontrowersje, a że są coraz lepiej znane opinii publicznej, po pierwsze przestają być skuteczne, po drugie zaczynają sprawiać, że fliping jest postrzegany jako zjawisko negatywne, z którym trzeba walczyć.
Kartki wrzucane do skrzynek informujące o rodzinie, która szuka pierwszego mieszkania, właściciele mieszkań widzieli już tak wiele razy, że mało kto w taką historię uwierzy, a fałszywe, często dramatyczne historie stojące za poszukiwaniami lokum wzbudzają niechęć do flipingu w ogólności. Przypadki „kupna mieszkania z lokatorami”, choć są odosobnione, również wywołują negatywne reakcje. Dużo mówi się także o kupowaniu mieszkań tylko po to, by je „przytrzymać” poza rynkiem, aż cena samoistnie wzrośnie, bez żadnych nakładów własnych.
Uczciwe podejście, edukowanie na temat flipingu, pokazywanie, że ten może być wręcz korzystny dla nabywców – bo mają szansę kupić mieszkanie w wyższym standardzie, już wyremontowane, podczas gdy remont i modernizacja przeprowadzane przez kogoś, kto nie ma w tym doświadczenia pochłaniają czas, nerwy i ogromne pieniądze – pomagają budować opinię i uniknąć kontrowersji.
